Szopka Ruchoma

Dzieło życia dwóch pokoleń familii Wittigów, czyli najstarsza zachowana do dziś ruchoma szopka w Polsce. Prace nad nią trwały przez ponad pół wieku, od 1850 roku począwszy. Do wyjątkowego przedstawienia zaangażowano ok. 800 kunsztownie rzeźbionych w drewnie figurek. Mniej więcej 300 z nich zaprzęgnięto w skomplikowane mechanizmy korbowe, dzięki którym konstrukcja ożywa.

Żeby było ciekawiej, system napędzający szopkę przez ponad 100 lat nie został w ogóle wymieniony - wymaga tylko cotygodniowej konserwacji. Świadczy to jak najlepiej o poziomie rzemiosła Longina Wittiga: zegarmistrza, który w wolnych chwilach lubił coś wystrugać. W jego ruchomej szopce widać inspiracje miejscowościami, w których mieszkał, m.in. Nową Rudą czy Wambierzycami.

Longin sam wykonał jedynie, klasyczną, jasełkową część szopki. Jeden z jego trzech synów, Hermann, powiększył dzieło ojca o kolejne scenki. Są to “Rzeź niewiniątek na rozkaz Heroda”, “12-letni Jezus w świątyni”, “Święta Rodzina przy pracy”, “Ostatnia Wieczerza” oraz zupełnie niebiblijne przedstawienia pracy w kopalni i ludowej zabawy w mieście.

Wambierzycka szopka ruchoma ani razu nie opuściła swojego pierwotnego miejsca - wciąż stoi w tym samym domu, w którym mieszkali Wittigowie.

Najstarsza i największa ruchoma szopka, którą można podziwiać aktualnie w Polsce. Składa się z 800 pieczołowicie wystruganych figurek, a porusza się ok. 300 z nich. Wambierzycką szopkę zaczął budować miejscowy zegarmistrz, Leonid Wittig w 1850 r. Jego dzieło kontynuował jeden z synów, Hermann. Stary mechanizm ożywiający kolejne sceny działa już ponad 100 lat.